poniedziałek, 2 marca 2015

Rozdział 16

Dla Pauliny Hunter od Wery, która tak jak ja kocha głos Sama Tsui <3 <3 <3


***Clary***

   -Okay. Czekaj... Ja sobie wezmę ten! - krzyknął i porwał ze stojaka miecz ze srebrnymi zdobieniami na rękojeści.
   Zaczęliśmy walczyć. Fred... No cóż, nie oszukujmy się. Fred to Fred. Dla niego ważniejsze niż walka były jego teksty. Dlatego było mnóstwo sytuacji typu:
   -Wiesz, obiecałem babci, że nie zapomnę tu myć zębów... Ej, Clary!!! - wrzeszczał, gdy żeby zwrócić jego uwagę, prawie wytrącałam mu miecz z ręki.
   -Spróbuj się skupić - mówiłam wtedy, z łatwością odparowując wszystkie jego ciosy.
   Gdy w końcu wygrałam, co nie było wielkim osiągnięciem, chłopak skłonił się (on naprawdę jest dziwny!) i ruszył do wyjścia.

***Jace***

   Gdy Fred wyszedł z sali treningowej, ledwo żywy ze zmęczenia i siniaków, zasypała go lawina pytań:
   -I jak?
   -Bardzo trudno?
   -Jest tak niebezpieczna, na jaką wygląda?
   -Walczy równie dobrze, co wygląda?
   I tak dalej, i tak dalej. Ja oczywiście nie zadałem żadnego z tych pytań, bo znałem odpowiedzi na wszystkie. dziewczyna była równie groźna, co piękna.
   Fred, mimo że wykończony, uśmiechnął się do nas zwycięsko.
   -Sorry, chłopaki, jest moja! - powiedział, po czym wyszedł.
   Prychnąłem pogardliwie.
   Nie wiesz, z kim zadarłeś.
   I w tamtym momencie byłem pewien, że gdy Sean spojrzał na mnie z drapieżnym błyskiem w oku, myślał dokładnie to samo. Odwzajemniłem jego spojrzenie.
   A potem pomyślałem, że nie mogę dopuścić, by Clary wyszła za kogoś innego.

***Clary***

   Następnie, z wielkim przerażeniem wszedł Simon. Zanim jednak zdążyłam otworzyć usta, on zapytał:
   -Słuchaj, jest tu gdzieś Wi-Fi? - i zaczął chodzić po sali z komórką w ręku.
   -Nie, nie ma - do takich jak on mam mało cierpliwości. - Więc?
   -Czekaj... Jest jedna kreska!!! - wrzasnął uradowany, a ja zgrabnym ruchem wyjęłam mu telefon z rąk.
   Twarz chłopaka zrobiła się czerwona z oburzenia.
   -Ty... Ty... Brutalu... - wysapał i zaczął do mnie biec.
   Ja za to podeszłam szybko do drabinki, która prowadziła do belki przymocowanej pod sufitem, i zaczęłam się po niej wspinać.
   -Nie, nie! - krzyknął chłopak, a ja usiadłam wygodnie pod sufitem. - Nie możesz! Ja mam lęk wysokości!
   -Przykro - wzruszyłam ramionami i zaczęłam się bawić urządzeniem. - A gdyby tak... Hmm, no nie wiem... - zaczęłam machać nogami w powietrzu - puścić ją? - wysunęłam rękę przed siebie i złapałam komórkę w dwa palce.
   -Sadystka - warknął Simon. - Oddaj mi to, ty... Clary! - opanował się.
   -Sam tu przyjdź - odrzekłam lekko.
   Nie odważył się. Po kilku metrach w górę stchórzył, a ja w końcu oddałam mu jego własność, również schodząc. Następnie, bez żadnego treningu, wyszedł obrażony z sali.
   Gdy drzwi się zamykały, usłyszałam tylko jedno słowo. Mianowicie jeszcze raz "sadystka", co znacznie poprawiło mi humor.

***

   Pokonałam resztę, aż w końcu został mi tylko Sean, Alec, Rupert i Jace.
   Wszedł ten trzeci. Na wstępie rzucił mi pogardliwe spojrzenie, które bez problemu odwzajemniłam a chłopak, nie mogąc dłużej go znieść,  odwrócił wzrok.
   Trening... wyglądał w miarę normalnie. Oczywiście pomijając wszystkie jego mądrości. Twierdził cały czas, że na pewno wygra, ponieważ zmierzył idealny kąt między bronią, siłę ciężkości i inne dziwne rzeczy, które tak naprawdę nikogo nie obchodzą. Nie obyło się bez siniaków i jak reszta, wyszedł stąd ledwo żywy, domagający się Iratze i oszołomiony.
   A potem pojawił się Jace.

***

   Blondyn walczy nieźle, temu nie mogę zaprzeczyć. Chwilami dawałam mu poczucie, że wygrywa, a następnie nacierałam ze zdwojoną siłą. W momencie, kiedy naprawdę się nie spodziewałam, udało mu się wytrącić miecz z mojej ręki. Wtedy ja też zrobiłam coś, co jego naprawdę, naprawdę bardzo zaskoczyło.
   Podeszłam do niego i pocałowałam go.
   Zaskoczony chłopak upuścił miecz i oddał pocałunek, a ja odczekałam jeszcze kilka sekund i przycisnęłam go do ściany, odrywając się od niego.
   Pokonany.
   -Za co to? - zapytał zdezorientowany.
   -Za próbę manipulacji moimi uczuciami - syknęłam. - Ze mną nie wygrasz, kotku - uśmiechnęłam się szyderczo.


Byłybyśmy wdzięczne, gdybyście komentowali. Pod ostatnim rozdziałem było tyle komów,  a my naprawdę chciałybyśmy znać wasze zdanie.


18 komentarzy:

  1. Świetny rozdiał. Nie moge się doczekać następnego.:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super. Świetnie. Po prostu brak słów. TYlko nigdy nie mogę wytrzymać do kolejnego rozdziału. Ta ciekawość i wgl. ;) Dajcie szybko rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski <3 proszę dajcie szybko nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  4. GENIALNY!!! Zresztą jak zawsze. Nie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału ;) Daj jak najszybciej. Życzę weny, cudnie piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział boski proszę dodaj szybko następny.<3

    OdpowiedzUsuń
  6. super ekstra czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  7. i co????
    to już a gdzie next???
    Jak możesz mi to robić???
    Błagam daj mi szybko neta ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Wooooahhh ;3 Rozdział jest Z A J E B I S T Y !!! Aż brak słów !!! Mój ulubiony moment to ta końcówka XD<3
    Czekam z niecierpliwością na NEXTA !

    OdpowiedzUsuń
  9. To tyle? Gdzie ciąg dalszy?
    Nie rubcie mi tego, ja chce więcej, ja chcę NEXT! !!
    Błagam dodajcie zdenko kolejną notkę !!! <3 < 3 <3

    OdpowiedzUsuń
  10. A to już ? Nic niema więcej ?!?!
    Dlaczego wy mi to robicie ?!?
    Ps • To było GE-NIA-LNE

    OdpowiedzUsuń
  11. Super rozdział, Clary jest niesamowita. Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  12. Co tu dużo mówić?
    Roździał jak zawsze cudowny ..aż brak mi słów chciałabym tak pisać i mieć takie świetne pomysły jak ty.
    Czekam na nexta z niecierpliwością i chciałam jeszcze dodać że piosenka w poprzednim roździale była super ..aż musiałam ją ściągnąć na telefon ..niestety przez pewien incydent nie mam głosu i nie moge słuchać tej piosenki ;/ .
    Życze weny i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Oooo tak. Taką Clary to ja lubie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny blog :) bardzo mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak. Tak . Tak . To . Jest . F-A-N-T-A-S-T-Y-C-Z-N-E ... Clary- taka pewna siebie <3 A Jace ? *-*
    Bomba

    OdpowiedzUsuń
  16. Super rozdział!!! ♥♥♥ I dzięki za dedyka ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  17. No *****!!!! Za co?! No? Czemu nie ma CLACE?😭😭😭

    OdpowiedzUsuń